W dniach 14-22 maja 2013 roku Szczeciński Chór Chłopięcy „Słowiki” pod dyrekcją Grzegorza Handke odbył podróż koncertową na Litwę i do Rosji. 15 maja zespół dotarł autokarem do Wilna, gdzie koncertował przed mszą polską, a także w czasie mszy w Ostrobramskim kościele p.w. św. Teresy oraz zwiedzał stare miasto. Po całonocnej podróży, trwającej 17 godzin chór ze Szczecina dotarł do Konakova, miejsca II Międzynarodowego Festiwalu Chórów Chłopięcych, aby wieczorem zaśpiewać w koncercie inauguracyjnym. W festiwalu wzięły udział 2 chóry z Białorusi, 2 chóry moskiewskie, chór z Francji, gospodarze – chór z Konakova oraz nasze „Słowiki”. Następny dzień, to wyjazd do Tver – 450 tysięcznego miasta, dawnej siedziby Kniaziów Rusi, miasta starszego od Moskwy. W Tver dwa koncerty: pierwszy w kościele katolickim oraz drugi, najważniejszy koncert w Tverskiej Filharmonii.
Po każdym występie szczecińskiego zespołu, ale szczególnie po tym, w Filharmonii w Tver podkreślano, że szczecińskie „Słowiki” zaprezentowały najciekawszy, najtrudniejszy i najlepiej przygotowany program. Kolejny dzień to wizyta w domu i muzeum Piotra Czajkowskiego w Klin, zwiedzanie ponad 100 letniej fabryki bombek i ozdób choinkowych, a także koncert finałowy festiwalu i spotkanie wszystkich chórów. 20 maja „Słowiki” udały się do Moskwy. Zespół zwiedził najważniejsze miejsca stolicy Rosji w tym: Kreml, Plac Czerwony, Sobór Wasyla Błogosławionego, GUM. Jednak największe wrażenie na chórzystach, ale przede wszystkim na tłumie zwiedzających zrobił krótki, zaimprowizowany koncert szczecińskiego chóru w najważniejszej świątyni Moskwy, XIV-wiecznym Uspieńskim Soborze na Kremlu. Już od pierwszego akordu zapanowała absolutna cisza wśród zwiedzających, którzy na stojąco wysłuchali krótkiego koncertu, po czym rozległy się rzęsiste brawa. Tłok w świątyni był tak wielki, że obsługa musiała chłopcom torować drogę do wyjścia. W czasie tego występu chór zaśpiewał m. in. jeden ze swoich ulubionych utworów - „Ave Maria” szczecińskiego kompozytora Marka Jasińskiego. Następnego dnia, skoro świt, chłopcy żegnali się z gospodarzami, z rodzinami, u których mieszkali w ciągu tych kilku „rosyjskich” dni i wyruszyli w drogę powrotną do Wilna. Po drodze szczecińskie „Słowiki” odwiedziły jeszcze miejsce katastrofy w Smoleńsku, gdzie chór zaśpiewał m.in. „Ave Maria” Marka Jasińskiego. Następnego dnia chór zwiedził najpiękniejszy kościół Wilna p.w. św. Piotra i Pawła, odwiedził cmentarz na Rossie, gdzie spoczywa serce marszałka J. Piłsudskiego i udał się w drogę do Polski. 22 maja, po noclegu w Suwałkach, „Słowiki” zmęczone, ale pełne wrażeń, wróciły do Szczecina.
